Niech świąteczny czas znów odżyje w nas- Boże Narodzenie to święto najbardziej ukochane i z największym utęsknieniem oczekiwane przez wszystkie dzieci. Uwielbiamy rodzinne spotkania przy wigilijnym stole oraz szanujemy tradycje kultywowane w polskich domach od setek lat. Dlatego pragniemy jeszcze raz przenieść się myślami i sercami w ten wspaniały świąteczny czas…
W wykonaniu młodzieży naszej parafii oraz Choru parafialnego „Hosanna”
Zapraszamy wszystkich do wysłuchania kolęd oraz utworów zawierających, które nasuwają wydarzenia wigilijnej nocy.
Kolęda: Adeste fideles
Ks. Jan Twardowski – Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia
Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?
Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?
Dlaczego śpiewamy kolędy?
Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa.
Dlatego, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie.
Dlatego, żeby sobie przebaczać.
Żeby każda czarodziejka
po trzydziestu latach nie stawała się czarownicą.
Kolęda: Nad Betlejem w ciemną noc
Ks. Jan Twardowski – Wędrowali
Pasterze i teraz wędrowali,
gdzie jest nasz Kościół – szukali.
Trudno trafić, gdy droga daleka,
a taksówka na postoju nie czeka.
Więc o autobus pytali:
Może 492?
Może 195?
Może A?
Może trzeba wszystkim wejść
w autobus 136?
Doradziły gwiazdy złote:
Pasterz trafił na piechotę.
Doszli pieszo. Uklękli. Płakali. Nie nie mieli, a wszystko oddali.
Poprosili Dzieciątko uśpione:
Spójrz na nasze oczy zmęczone.
Niech usiądą, niech się uspokoją,
nogi mamuś, co w ogonkach stoją.
Kolęda: Z narodzenia Pana
Biała ziemia prosi Ciebie Jezu
Abyś ludziom serca dzieci dał,
Biała ziemia prosi Cię maleńki,
Abyś sercem świata ostał sam.
Maleńki, kochany, najmniejszy,
Z Betlejem, z ołtarzy, z opłatka,
Maleńki, a przecież największy,
Odwieczny, najbardziej współczesny.
Rozchmurz myśli wszystkich ludzi, Panie,
I kryształów lodu daj nam blask,
Przyjmij nasze słabe ludzkie serca,
A nam swoje Boskie Serce daj.
Kolęda: A wczoraj z wieczora
Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdki wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.
Pamiętaj, będą ludzie smutni, opuszczeni,
Nikomu niepotrzebni
I nikt z nimi słowa nie zamieni
Nie zaprosi do swego domu.
Weź do ręki biały opłatek,
Choćbyś nawet nie miał go z kim dzielić,
I życz szczęścia całemu światu:
Niech się wszystkie serca rozweselą.
Kolęda: Dlaczego dzisiaj
Ks. Jan Twardowski – Rodzina
Mama obrazek z Panem Jezusem, Matką Bożą i świętym Józefem w stajence betlejemskiej (…). W tej najświętszej rodzinie wszyscy byli razem, razem się martwili, wzruszali, spacerowali, radowali się, zasiadając do stołu (…).
Każda rodzina, nawet taka, w której się czasem denerwują, kłócą, trzaskają drzwiami, po latach wydaje się święta. Wspominamy ją ze wzruszeniem. Jeżeli znajdujemy fotografię swojej mamusi, całujemy ją jak święty obrazek.
Ks. Jan Twardowski – O szczęściu
Jakie to szczęście mieć rodzinę: mamusię, tatusia, siostrzyczki, braciszków, dwóch dziadków i dwie babcie, wujków i ciotek tak wiele, żeby się nie zmieścili w kościele!
Kiedy jest duża rodzina, to jest kogo kochać. I ciocię piątą i siódmą, nawet taką okropną, którą kochać trudno.
Kolęda: W dzień Bożego Narodzenia
Ks. Jan Twardowski – Wiersz staroświecki
Pomódlmy się w tym Nowym Roku,
By wszystko nam się rozplątało.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki,
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
Pozamieniały się w owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki(…).
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska – cichych, ufnych
Na zawsze wzięła w swoje ręce.
Minęły już trochę czasu wigilijnego wieczoru. Goście odjechali do swoich domów, skończyły się świąteczne potrawy, ucichła melodia kolęd, prezenty spod choinki już dawno znalazły swe nowe miejsce. Tylko gdzieniegdzie rozbłyskują jeszcze lampki choinkowe.
Kolęda: Jezu miłe dzieciątko
Ks. Jan Twardowski – Rozmyślania wujka po świętach
Święta, święta i po świętach
Nikt już o nich nie pamięta.
Zjadłem placki, zjadłem babki,
Całowałem ciocię w łapki.
Zjadłem wilię, zjadłem barszczyk
I już jestem o rok starszy,
Po śledziku i sardynce
W pustym miejscu po choince.
Gdyby święta polegały tylko na degustacji potraw, kończyłyby się wraz z nimi. Gdyby Chrystus rodził się tylko na jedną noc, nie miałoby to zbyt dużego sensu. Dlatego musimy dbać o to, aby cud Bożego Narodzenia był wciąż aktualny w naszym życiu. Pielęgnujmy te piękne uczucia, które wyzwala w nas czar wigilijnego wieczoru. Nich miłość, wzruszenie i wybaczenie nie znikają z naszych serc wraz ze zniknięciem wigilijnej gwiazdki na niebie.
Kolęda: Pan z nieba i łona